Rolnicy, którzy posiali rzepak ozimy wiedzą, że muszą często sprawdzać czy żaden szkodnik upraw nie zaatakował. Im częściej będą na polu tym większe są szanse wczesnego wykrycia tego problemu. Szkody wtedy są o wiele mniejsze, dlatego warto tego pilnować. W przypadku wykrycia jakiegokolwiek szkodnika trzeba do zidentyfikować i zastosować odpowiednie środki chemiczne. Te środki chemiczne to oczywiście insektycydy. Obecnie insektycydy są coraz bardziej skuteczne, ale i szkodniki są coraz bardziej odporne. To, dlatego środki ochrony roślin cały czas się zmieniają i są opracowywane coraz to lepsze receptury. Tylko w ten sposób można będzie walczyć z problemami, jakie na polu na pewno się pojawią. Tak naprawdę jest to tylko kwestią czasu, że zaczniemy z uciążliwymi szkodnikami walczyć. Jakie to szkodniki? Na pewno w rzepaku może się pojawić chowacz brukawiaczek. Ten szkodnik żeruje na polu aż do niskich temperatur. Jeśli temperatura spadnie poniżej pięciu stopni Celsjusza to wtedy
Na polu czy w sadzie znajduje się wiele szkodników. Brak reakcji z naszej strony oznacza, że będziemy mieć poważniejsze problemy. Dobrym przykładem jest tutaj mszyca, która atakuje i drzewa owocowe i żyto. Jeśli nie będziemy reagować od razu to mszycy będzie bardzo dużo. Nie trzeba nikomu tłumaczyć, że im więcej jest szkodników tym trudniej będzie się ich pozbyć? Trzeba wtedy wykorzystać o wiele więcej środka chemicznego i trzeba powtarzać opryski. Najczęściej jabłonie są atakowane przesz mszyce i jeśli nie zaczniemy szybko działać to owoców mieć nie będziemy. Sadownicy są bardzo dobrze przygotowani do walki ze szkodnikami. Wiedzą, że jeśli nie dzisiaj to może jutro, albo pojutrze coś się pojawi. Dobrze, że na rynku pojawiają się coraz skuteczniejsze insektycydy. Te środki chemiczne zostały w taki sposób opracowane żeby nie niszczyły jabłoni czy innych roślin, ale zabijały szkodniki. Tylko w takiej sytuacji będziemy zadowoleni, jeśli widzimy, że zakupiony przez nas środek che